Puszcza kampinoska 1939-44, powstanie warszawskie w puszczy
„OS Łęgów” dowodzoną przez podporucznika Leszka Burakowskiego ps. „Leszek” (poległ
7 VII 1943 r. podczas próby zniszczenia mleczarni w Dziekanowie Niemieckim zaopatrującej Niemców), która w połowie 1943 r. rozrosła się do wielkości plutonu. Oddział ten likwidował konfidentów i volksdeutschów, karał pospolitych bandytów, niszczył w gminach wykazy ludności, od której miano pobierać kontyngenty; brał też udział w obsłudze placówek zrzutowych. Podobny charakter miały działania oddziału GL/AL im. Kazimierza Pułaskiego.
Początek 1944 r. przyniósł wzrost aktywności Niemców na terenie Puszczy Kampinoskiej. Wskutek poniesionych strat rozwiązano oddział GL/AL. Konspiracja akowska utraciła w styczniu 1944 r. magazyn broni w Opaleniu, a w 24 czerwca 1944 r.w zasadzce k. Sierakowa zginął m.in. dowódca plutonu dywersji podporucznik Marian Grobelny ps. „Macher”. Pomimo tych strat, kapitan Krzyczkowski „Szymon” zdołał do wybuchu Powstania, utrzymać, a nawet rozbudować struktury wojskowe.
W kampinoskich lasach operowały też oddziały konspiracji warszawskiej (Kolegium „A” Kedywu Okręgu Warszawskiego, batalionu „Parasol” i in.), które atakowały niemieckie placówki (m.in. 31 VIII 1943 nieudana próba zniszczenia placówki granicznej w Palmirach), kolej (m.in. 2 udane akcje pod Płochocinem: w październiku 1943 i w kwietniu 1944), transporty drogowe i łączność
Laski
Zakład dla Niewidomych w Laskach to ważne i znane miejsce w Puszczy Kampinoskiej.
W okresie międzywojennym i podczas okupacji placówką kierowała ociemniała Róża
Czacka – matka Elżbieta ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża, przy współpracy Antoniego Marylskiego. Od końca września 1939 r. w Zakładzie działał prowizoryczny szpital wojenny, w którym dochodzili do zdrowia żołnierze ranni w kampanii wrześniowej. Po likwidacji szpitala w połowie października 1940 r., chorzy przeszli pod opiekę PCK; część wyleczonych jednak pozostała i podjęła na miejscu różnorodne zajęcia.
W okresie okupacji, mimo zlikwidowania przez Niemców Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi, Zakład w Laskach nadal funkcjonował. Placówka, w której istniało przedszkole, szkoła powszechna i zawodowa, utrzymywała się z wielu źródeł m.in. z opłat podopiecznych, kwest, z niewielkich dotacji Magistratu m. st. Warszawy, ze sprzedaży wyrobów z warsztatów szczotkarskich. Uzyskane środki były jednak bardzo skromne i nie pokrywały wszystkich potrzeb.
W 1940 r. rozpoczęto na terenie Puszczy Kampinoskiej prace związane z ekshumacjami żołnierzy kampanii wrześniowej i organizacją cmentarzy oraz kwater wojennych (Babice, Wawrzyszew, Izabelin). Inicjatorem podobnych działań w Laskach był porucznik Romuald Radziwiłłowicz, który wybrał teren, uzyskał zezwolenie na budowę nekropolii oraz zaangażował do zaprojektowania całości założenia, wybitnego architekta Macieja Nowickiego Od września 1942 r. w Laskach przebywał ks. Stefan Wyszyński „Radwan III” (późniejszy Prymas Polski), który uczył religii niewidomą młodzież, a ponadto był kapelanem okręgu Żoliborz – Kampinos.
Ośrodek w okresie okupacji pomagał ludziom ubogim i ukrywającym się, a w ambulatorium udzielano pomocy medycznej. Na terenie placówki działała konspiracja: odbywały się zbiórki i ćwiczenia, kolportowano podziemną prasę, magazynowano broń i prowadzono łączność z Londynem; na tajnych kompletach prowadzono zajęcia z zakazanymi przez okupanta przedmiotami Akcje zbrojne
Oddziały konspiracyjne w Puszczy Kampinoskiej i jej okolicach zajmowały się zwalczaniem niemieckiego aparatu administracyjno-policyjnego oraz ograniczaniem skutków gospodarki wojennej okupanta. W VIII Rejonie „Obroży” powołano drużynę dywersyjno bojową.
Powstanie warszawskie w puszczy: Puszcza Kampinoska w 1944 roku
Przebieg działań
W chwili wybuchu Powstania 1 sierpnia 1944 r. partyzanckie oddziały w Puszczy Kampinoskiej miały opanować ważny strategicznie cel – lotnisko niemieckie na Bielanach oraz zamknąć drogi prowadzące do Warszawy. Akcja zakończyła się niepowodzeniem. Kapitan Józef Krzyczkowski „Szymon”, który został ranny i przebywał w szpitalu w Laskach, przekazał wówczas dowództwo formującego się Pułku „Palmiry – Młociny”, porucznikowi Pilchowi „Dolinie”. Na początku sierpnia partyzantom udało się zająć wsie: Janówek, Truskawka, Wiersze, Krogulec i Kiścinne. Stopniowe dołączanie jednostek powstańczych z sąsiednich rejonów i obwodów spowodowało wzrost stanu osobowego zgrupowania i przekształcenie w „Grupę Kampinos” Armii Krajowej (razem z oddziałami ze Starego Miasta i Żoliborza wchodziła w skład „Grupy Północ”). Od 23 sierpnia dowódcą Grupy, liczącej około3000 żołnierzy, został major Alfons Kotowski „Okoń”.
W okresie Powstania oddziały kampinoskie zabezpieczały teren i pomagały mieszkańcom puszczy w zaopatrzeniu i w aprowizacji. Ci ostatni, mimo, że świadomi zagrożenia ze strony Niemców, też udzielali im takiej pomocy. Na wolnym od okupanta obszarze leśnym powstała, zarządzana przez terenowe dowództwo AK - Niepodległa Rzeczpospolita Kampinoska, która swym zasięgiem objęła 37 wsi. Teren niedostępny dla okupanta skutecznie blokował ruchy jego wojsk z Modlina i z Leszna.
„Grupa Kampinos” wielokrotnie podejmowała próby przyjścia z pomocą walczącej Warszawie. Były to m.in. akcja przebicia się na Stare Miasto przez Powązki 15 sierpnia; dwukrotny atak na Dworzec Gdański (20/21 i 22 VIII); uczestnictwo części kampinoskich partyzantów w walkach w stolicy. Na przełomie sierpnia i września toczono walki m.in. w rejonie Pociechy, Truskawia, Marianowa.
26 września Niemcy podjęli koncentryczny atak na „Grupę Kampinos” ogromnymi siłami
(operacja „Sternschnuppe”– Spadająca Gwiazda). Dzień później doszło do zaciętych walk w okolicach Sowiej Woli, Brzozówki, Pociechy, Truskawki, Zaborowa Leśnego, Zaborówka. Ponadto lotnictwo zbombardowało siedzibę polskiego dowództwa w Wierszach. W tej sytuacji, oddziały powstańcze w obawie przed okrążeniem, rozpoczęły odwrót, opuszczając puszczę z zamiarem przebicia się w rejon Gór Świętokrzyskich. Nieudolnie poprowadzony wymarsz, brak orientacji w terenie oraz niepotrzebny postój przed linią kolejową Żyrardów-Grodzisk Mazowiecki umożliwiły Niemcom zamknięcie okrążenia.
29 września „Grupa Kampinos” AK została rozbita pod wsią Budy Zosine k. Jaktorowa.
Zginął jej dowódca major Kotowski „Okoń” i około 150 żołnierzy. Część oddziałów wycofała się do Puszczy Kampinoskiej, a te które zdołały przebić się przez niemieckie pozycje skierowały się na południe, w rejon Opoczna-Piotrkowa i Gór Świętokrzyskich. Tam właśnie m.in. porucznik Pilch „Dolina” ze swym oddziałem, nie poddając się, walczył dalej do 17 stycznia 1945 r.
Bitwa pod Jaktorowem to jedna z największych bitew partyzanckich II wojny światowej.
Po stronie polskiej walczyło około 2000 partyzantów, strona niemiecka – to około 6000 żołnierzy, ciężki sprzęt bojowy, lotnictwo.
Po klęsce Powstania Niemcy pacyfikując puszczę, spalili kilkanaście wsi, wielu mieszkańców zamordowano, lub wywieziono do obozów i na roboty
Służby powstańcze
Służby to formacje wojskowe mające za zadanie zapewnienie jednostkom liniowym niezbędnych warunków do życia i walki. Do nich należy zaliczyć: kwatermistrzostwo, łączność, wywiad, szpitale, opiekę duchową oraz w warunkach konspiracyjnych obsługę zrzutów. Większość funkcjonowała już w okresie okupacji. W praktyce partyzanckiej, służby działały według konkretnych potrzeb dostosowanych do warunków lokalnych.
W ramach kwatermistrzostwa „Grupy Kampinos” działały pracownie rusznikarskie, krawieckie, fryzjerskie, a przy pomocy miejscowej ludności rozwiązywano problemy aprowizacyjne.
Łączność zapewniał ośrodek radiowy na terenie VIII Rejonu kierowany przez kapitana Aleksandra Jedlińskiego „Franka”. Elementy do radiostacji dostarczyła z Komendy Głównej AK łączniczka Wanda Skwirut „Wanda”. Obsługę łączności zapewniała Wojskowa Służba Kobiet (WSK) VIII Rejonu kierowana przez Zofię Roesler „Polkę”. Dziewczęta z WSK przenosiły rozkazy, meldunki, przeprowadzały oddziały i pojedynczych żołnierzy szukających kontaktów z oddziałami kampinoskimi. Łączniczki dalekiego zwiadu kierowane przez Zofię Skonieczną „Sowę” z narażeniem życia dokonywały rozpoznania terenów oddalonych o kilkanaście kilometrów. Ważną rolę w zwiadzie „Grupy Kampinos” odgrywali też, dobrze znający teren, leśnicy.
Podczas Powstania sanitariuszki z WSK zajmowały się rannymi żołnierzami i ludnością cywilną. Działały szpitale powstańcze: w Krogulcu, Kuszczewie, Gawratowej Woli, w Zakładzie dla Niewidomych w Laskach oraz punkt sanitarny w Dąbrowie Leśnej.
Żołnierze mieli zapewnioną opiekę duchową kapelanów: kapitana ks. Jerzego Baszkiewicza „Radwana II”, porucznika ks. Stefana Wyszyńskiego „Radwana III”, ks. Hilarego Praczyńskiego „Gwardiana” i ks. Wacława Karłowicza „Andrzeja Bobolę”. W każdą niedzielę odprawiano mszę świętą na polanie w Wierszach.
Zrzutami alianckimi w puszczy zawiadywał podporucznik Józef Regulski „Biały”. „Grupa Kampinos” podjęła w sumie 22 zrzuty (20 z nich w samej puszczy). Zrzuty dostarczały walczącym broń, amunicję, sprzęt wojskowy, opatrunki. Część dostaw kierowano, w ramach pomocy do Warszawy, reszta pozostawała w miejscowych magazynach.
W Powstaniu Warszawskim ważnym zapleczem dla „Grupy Kampinos” był Zakład dla Niewidomych w Laskach
Węgrzy
Na przełomie lipca i sierpnia 1944 r. pod Warszawą pojawiło się około 40 tys. żołnierzy węgierskich z II Korpusu Rezerwowego i I Dywizji Huzarów. Od 5 sierpnia, jednostki te zostały podporządkowane stacjonującemu w Grodzisku Mazowieckim, dowódcy 9. Armii niemieckiej, gen. Nikolausowi von Vormannowi.
Komenda Główna AK podjęła rozmowy z dowództwem węgierskim celem osiągnięcia współpracy podczas działań powstańczych. W wyniku przeprowadzonych rozmów ustalono zawieszenie broni, natomiast postulat strony polskiej odstąpienia broni i amunicji został odrzucony. Oddziały węgierskie stacjonujące w pobliżu Warszawy przepuszczały powstańców zmierzających do walk w Warszawie, to samo robiły oddziały kampinoskie umożliwiając im przejście przez tereny leśne. Zdarzały się przypadki, że Węgrzy wstępowali do „Grupy Kampinos”. Niezwykłym wydarzeniem był koncert węgierskiej orkiestry wojskowej, która na dziedzińcu szpitala powstańczego w Laskach grała polskie melodie wojskowe. Pod koniec września oddziały węgierskie uchroniły wielu powstańców z rozbitej pod Jaktorowem „Grupy Kampinos”